Walka z urlopem – czy można ją wygrać?
12.08.2024 r. | Bożena Uścińska
„Czy szef może mnie zmusić do urlopu?" – wpisujesz w pośpiechu w wyszukiwarkę. To twoja pierwsza reakcja na rozmowę z dyrektorką Działu Inwestycji, w którym jesteś zatrudniony od siedmiu lat.
„Pracodawca w niektórych sytuacjach jest uprawniony do jednostronnego skierowania pracownika do wykorzystania urlopu wypoczynkowego. Może mieć to miejsce w okresie wypowiedzenia oraz gdy zatrudnionemu przysługuje urlop zaległy. Pracownik w takiej sytuacji powinien się zastosować do polecenia przełożonego”.
Szukasz dalej, bo nie na taką odpowiedź liczyłeś. Co prawda to samo czytałeś już kilka razy wcześniej, zawsze po podobnej awanturze o kolejny zaległy urlop, jednak masz nadzieję, że 2024 rok przyniósł jakieś zmiany w przepisach prawa pracy. Nie chcesz przecież przyznać, że dyrektorka znowu miała rację, nie bez walki. Mówiła, że po zakończonym roku kalendarzowym urlop wypoczynkowy staje się urlopem zaległym. – Wie pan o tym aż za dobrze! – krzyczała. – To nie pierwsza nasza rozmowa o tym, że powinien pan brać urlop we właściwym czasie. Przypominam, że w 2023 roku zwodził mnie pan aż do Bożego Narodzenia. I co? Zamiast wczasów z rodziną, znów ma pan zaległy urlop!
– Nie zamierzamy płacić grzywny za naruszenie przepisów Kodeksu pracy, sto razy już panu mówiłam – dodała lodowatym tonem. – Dlaczego bank ma płacić karę? To może być nawet 30 tysięcy złotych! Przypominam, że w przypadku urlopu zaległego nie muszę pytać pracownika, czy ma ochotę na wypoczynek. Urlop zaległy powinien zostać wykorzystany w naturze, najpóźniej do 30 września. Jest początek sierpnia, więc zostało mało czasu. Oczekuję, że w poniedziałek na moim biurku będzie pana wniosek urlopowy!
Jestem jak inni
Wychodzisz z gabinetu wściekły, bo wydawało ci się, że byłeś dobrze przygotowany do odparcia zarzutów szefowej. Nie miałeś jednak okazji opowiedzieć o rezultatach 52. edycji badania Rynku Pracy Monitor przeprowadzanego przez Instytut Badawczy Randstad i Instytut Badań Pollster. Wynika z nich, że na koniec 2022 roku 34 proc. Polaków miało na koncie zaległy urlop. Co więcej, z badania tego jednoznacznie wynika, że urlop nie zawsze jest czasem pełnego odpoczynku od obowiązków zawodowych: 55 proc. pracowników odbiera służbowy telefon, a 43 proc. odpisuje w tym czasie na maile.
– Nie jestem odosobniony – kontynuujesz w myślach dialog z dyrektorką. – W badaniu tym ustalono też, że częściej zaległy urlop mają mężczyźni (36 proc.) niż kobiety (31 proc.). – Mało tego – chciałeś przed chwilą wykrzyczeć – aż 52 proc. kadry kierowniczej średniego szczebla ma zaległy urlop do wykorzystania! Za to zwykle cały limit urlopu udaje się wykorzystać kadrze zarządzającej wyższego szczebla. Tylko 14 proc. ma zaległe dni urlopu wypoczynkowego!
Odpocznę na szczycie
– Jak awansuję, skończą się moje problemy z urlopem – przekonywałeś wczoraj żonę czytając jej rezultaty ankiety.
– Przestań się oszukiwać! – usłyszałeś w odpowiedzi. – Nigdy nie nauczysz się odpoczywać! Jak awansujesz, to dopiero będziesz miał argumenty, żeby z nami nigdzie nie wyjeżdżać! Myślisz, że nie wiem, że nudzi cię nasze towarzystwo?
Potem, choć desperacko starałeś się obronić swoje „święte prawo” do bycia wzorcowo zaangażowanym i perfekcyjnym pracownikiem wielkiego banku, nie udało ci się zatrzymać potoku słów żony. Skończyła dopiero wtedy, gdy uznała, że szczegółowy wykaz „ciągle tych samych wakacyjnych pretensji do męża” został skrupulatnie odtworzony. Przez chwilę cieszyłeś się nawet, że urlopowa awantura przebiegała jak co roku. Na liście zarzutów nie było bowiem nic nowego! – Uff! – odetchnąłeś więc z ulgą i wypowiedziałeś kwestię, która zwykle kończy wasze kłótnie: „Powtarzasz się!”.
Okazało się jednak, że twoja radość była przedwczesna.
Obowiązek czy przywilej?
– Tato, czy to prawda, że w tym roku mama nie zabiera cię na wakacje? – zapytał wasz starszy syn, sadowiąc się przy stole kuchennym.
– O czym on mówi? – wykrztusiłeś zaskoczony.
– O tym, że za kilka dni jedziemy do moich rodziców! Tak, bez ciebie! Po co się męczyć pakowaniem twoich rzeczy? I tak po dwóch dniach wrócisz do swoich ukochanych klientów! – wyjaśniła żona.
– I mama ma dość podróży z tobą! – dodał syn. – Co chwila zatrzymujesz auto i sprawdzasz maile.
– I powiedziała, że któregoś dnia źle się skończy nasze chodzenie na plażę, bo sama nas nie upilnuje – pospieszyła z dodatkowymi wyjaśnieniami córka. – Mówi, że dla ciebie ważne dokumenty do wysłania na jutro są ważniejsze niż nasze życie! To prawda?
– Znowu nie będziesz się z nami kąpał? – twoja najmłodsza latorośl zadała ci ostateczny cios. – Dlaczego nie jesteś normalnym tatusiem? Mama mówi, że jak byś był, to byś siedział z nami w wodzie od rana do nocy. I nauczyłbyś mnie pływać!
– A ze mną grałbyś w wodzie w piłkę – dorzucił syn.
– A ze mną… – zaczęła córka, ale jej już nie słuchałeś. W swoim pokoju dopadłeś laptopa w nadziei, że znajdziesz jakieś forum dyskusyjne dla bardzo pracowitych mężczyzn poszkodowanych koniecznością spędzania urlopu z rodziną.
Niestety, jak na złość, wyskoczyły ci głównie opisy zachowań pracownika, które powinny zaniepokoić nie tylko jego zwierzchników, ale przede wszystkim jego samego. Mogą bowiem świadczyć o zaburzeniu równowagi pomiędzy życiem zawodowym a osobistym zatrudnionego i zapowiadać jego przyszłe kłopoty ze zdrowiem oraz relacjami z ludźmi. Nie tego szukałeś, więc zniechęcony zamykasz laptopa.
Ale niestety, problem nie znika…
Artykuł jest częścią cyklu „Głowa w równowadze”, w których psycholog Bożena Uścińska pomaga swoim czytelnikom i pacjentom Przychodni Miejskiej w Pieszycach spojrzeć na codzienne życie i spotykające nas wszystkich dylematy, trudności i problemy z perspektywy naszego własnego dobrostanu.
A skoro startujemy w sezonie wakacyjnym, to… zaczynamy od pracy! Urlopy i powroty z nich są bowiem świetną okazją do nabrania dystansu i przyjrzenia się swojej relacji z pracą i pracodawcą.
Zachęcamy do czytania, dumania i dzielenia się z nami swoimi spostrzeżeniami.
Kolejny tekst już za dwa tygodnie.
Zobacz również:
-
Jutro do pracy – jak reagujesz na tę myśl?
Ból głowy i rozstrój żołądka czy poczucie ulgi? Pierwsza myśl o powrocie do pracy jest ważnym sygnałem na temat równowagi naszych spraw osobistych i zawodowych.Jutro do pracy – jak reagujesz na tę myśl?
Ból głowy i rozstrój żołądka czy poczucie ulgi? Pierwsza myśl o powrocie do pracy jest ważnym sygnałem na temat równowagi naszych spraw osobistych i zawodowych. -
Kiedy po urlopie wszystko (nie)gra
Już pierwszego dnia po urlopie zapominasz o radosnym nastroju przywiezionym z wakacji? Szybko zastępuje go pośpiech, irytacja i napięcie? Zatrzymaj się!Kiedy po urlopie wszystko (nie)gra
Już pierwszego dnia po urlopie zapominasz o radosnym nastroju przywiezionym z wakacji? Szybko zastępuje go pośpiech, irytacja i napięcie? Zatrzymaj się!